PO, zgdnie z życzeniem koncernów samochodowych i banków, szykuje bat na polską biedotę, czerpiącą garściami "używki" z europejskiego śmietnika, czyli na ok 70-80% polskich kierowców..
Pierwsi w kolejce do chłosty będą użytkownicy starych samochodów, czyli zdecydowana większość Polaków. I słusznie, bo zamiast kupować nowe volkswageny w salonach spowadzają sobie minimum dziesięcioletnie, albo i piętnastoletnie - te ostatnie solidne, niewymagające rujnujących wizyt w serwisie w celu wymniany reflektora w przypadku awarii żarówki i mające pod maską stare silniki 1.9tdi, przelatujące min. 500 tys km bez ingerencji mechanika.
Teraz może się to zmienić i żeby wjechać do miasta, będziemy musieli albo zadłużać się na dziesięć lat w Volkswagen Banku, albo zostawić samochód na przedmieściach i dalej "dymać z buta", bo metro nie gotowe. Za to elity zyskają luz na jezdni i świeze powietrze
Powołując się na ekologię, posłowie PO ignorują jednak fakt, że korzystanie z europejskiego śmietnika sprzyja środowisku ekstremalnie.Bowiem nie ma obecnie modniejszej i lepszej metody na ratowanie planety niż freeganizm
Ponieważ mamy rok podwójnie wyborczy, czekam z utęsknieniem na inicjatywę posłów PO zakazującą noszenia ubrań z Lumpeksów pod karą chłosty, a w przypadku recydywy wygnania z miasta przez Straż Miejską. Oczywiście w trosce o estetykę przestrzeni miejskiej.
Wtedy jesienna wygrana będzie pewna.