Miałem o tym nie pisać, ale swoimi przemyśleniami na temat URZE Historia przekonał mnie Zdzisiu Sztorm, ze polityki historiycznej nie należy odpuszczać. To tyle co do Sztorma, bo nie zamierzam z nim polemizować, jałowe zajęcie.
Moja ulubiona Gazeta Wyborcza zamieściła materiał (recenzję z książki) o tym, jak to Polacy mordowali po wojnie. To niby stadard, ale jest jedna nowość (nie śledzę GW zbyt pilnie, moze ktoś wyprowadzi mnie z błędu?). Otóz Polacy nieludzko mścili się też na Niemcach , co moja ulubiona Gazetka oczywiście potępia. Zemsata rzecz nieładna, fakt. Zwłaszcza krwawa zemsta na kobietach. Tekst tekstem, ale redaktorzy dobrze wiedzą , ze nie ma to jak walić czytelnika po oczach obrazkiem, tu najlepiej makabrycznym. Ilustracje są najważniejsze, zapadają w pamięc. A tekst...mało kto dokładnie przeczyta. Zresztą w tekscie i tak nie będzie ANI SŁOWA wyjaśnienia.
I taki obrazek widzimy - wiszące trupy młodych, całkiem cywilnie odzianych, niemieckich kobiet a w tle przyglądający się tej makabrze licznie zebrani Polacy. Może nawet wcześniej je gwałcili ? Podpis enigmatyczny - "Egzekucja na Biskupiej Górce, rok 1946" .
A teraz zagadka.
Ilu czytelników Duzego formatu wie, że na Biskupiej Górce powieszono wtedy , skazane na śmierć wyrokiem sądu w Gdańsku, zwyrodniałe SSmanki, bestie ludzkie, Aufseherin z obozu w pobliskim Stuthoffie?
Ilu młodych, wykształconych czytelników GW wie co to był za obóz, gdzie się mieścił, kogo i dlaczego ,dziesiątkami tysięcy , zamordowano w tym obozie?
wyborcza.pl/magazyn/1,126180,11754601,Polska_jak_lej_po_bombie.html